Przekroczyliśmy barierę 100 tys. zgonów na COVID-19
Powróć do listy artykułówJak podało Ministerstwo Zdrowia we wtorek 11 stycznia 2022, od początku pandemii w Polsce, przekroczyliśmy próg 100 tys. zgonów covidowych. To tak, jakby z mapy kraju zniknął na przykład Koszalin czy Chorzów ze wszystkimi swoimi mieszkańcami.
Powodów tak dramatycznej sytuacji jest wiele. Pierwszym i podstawowym problemem jest fakt, że zakażeni koronawirusem za późno zgłaszają się do lekarzy. Chorzy trafiają do szpitali w zaawansowanym stanie choroby oraz wtedy, kiedy wymagają pomocy respiratora. Często niestety jest już za późno na pomoc, ze względu na znaczące zajęcie płuc pacjenta przez wirusa, powikłania związane z zakażeniem czy działanie chorób współistniejących.
Jak zaznacza rzecznik Ministerstwa Zdrowia – Wojciech Andrusiewicz, kolejnym aspektem jest poziom zdrowia społeczeństwa. "Jesteśmy schorowanym narodem i Polacy trudniej radzą sobie z zakażeniem".
Kluczowym argumentem jest jednak poziom wyszczepienia Polaków. Liczba ofiar jest mocno związana z liczbą osób niezaszczepionych. Jak podkreśla wiceminister zdrowia Waldemar Kraska: "Wśród zakażonych w ciężkim stanie zdecydowanie przeważają osoby, które nie są zaszczepione, lub są po pierwszej dawce, która nie zabezpiecza".
Można by było uniknąć tak smutnych i tragicznych statystyk. Szczególnie, że jako społeczeństwo, już od ponad roku posiadamy narzędzie do walki z koronawirusem. Mowa o szczepionkach, które zdecydowanie zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji, hospitalizacji oraz zgonu. O tym, jak pozytywnie wpływają na zmniejszenie osób leczonych w szpitalach świadczą dane z krajów, w których wskaźnik zaszczepienia populacji jest wyższy niż w Polsce.