Dr Leszek Gruszczyński: Stężenie arsenu realnie występuje

Powróć do listy artykułów

Dr Leszek Gruszczyński z Miedziowego Centrum Zdrowia mówi o swoich badaniach, które sprawdzają stężenie arsenu u pracowników KGHM Polska Miedź S.A. i u mieszkańców Miedziowego Zagłębia.

 

Czy stężenie arsenu na obszarach położonych wokół hut miedzi w Legnicy i Głogowie jest dużym problemem dla mieszkańców? Dr Gruszczyński jest bardzo ostrożny w formułowaniu jednoznacznych sądów. – Musimy pamiętać o społecznej wadzę występowania tych zakładów przemysłowych – mówi – nie możemy cieszyć się z naszego przemysłu miedziowego i jednocześnie zakładać, że zagadnienie arsenu nie występuje. Dr Gruszczyński mówi, że instalacje przemysłowe odpowiadają za emisję około 50 % całkowitego stężenia w powietrzu.

 

Trzeba pamiętać, że łączne stężenia związków arsenu nie przekraczają w skali roku dawki kilkunastu nanogramów na metr sześcienny.

 

Dr Marek Ścieszka jest dyrektorem Miedziowego Centrum Zdrowia do spraw Medycznych.  Wiele uwagi pracowników Centrum pochłania kwestia potencjalnego zagrożenia zatruciem związkami arsenu.

 

Jak przyznaje dyrektor Miedziowego Centrum Zdrowia ds. Medycznych od kilku najważniejsze są zagadnienia związane z arsenem. W 2017 roku władze Głogowa postanowiły przebadać mieszkańców pod tym kątem. U ponad 2 tysięcy osób wykonano badania na jego zawartość. U około 400 badanych wyniki pokazały, że poziom arsenu był podwyższony. - Był to poziom arsenu całkowitego, to znaczy występującego w postaci wielu związków organicznych i nieorganicznych – mówi dr Ścieszka - Arsen organiczny występuje w produktach spożywczych takich jak owoce morza, ryż czy wino oraz jest rozpuszczony w wodzie. Nieorganiczne związki arsenu mogą pochodzić z huty i innych źródeł przemysłowych, choć nie tylko. Jego podwyższony poziom odnotowujemy w okresie grzewczym. Nie są to jednak stężenia zagrażające życiu.